Pewnie nikt z
Was nie pamięta takiego artykułu Adama Wajraka w Gazecie Wyborczej z 1998 roku,
a było to tak:
W 1997 zupełnym
przypadkiem trafiliśmy do Komorza koło Czaplinka na plac biwakowy przy klubie
wędkarskim.
Nigdy nie
zapomnę tego miejsca, gdzie komary żarły jak nosorożce, gdzie wieczorami
śpiewali i grali najlepsi gitarzyści i fleciści jakich kiedykolwiek poznałam, a
potem wiele razy widziałam w TV (pan Stefan, flecista z Brathanków – uroczy
człowiek) a atmosfera była taka, że wracałam tam kilkakrotnie.
Oczywiście,
były też konie, w stajni u Pana Romana.
Pan Roman miał
talent nie tylko do koni, waletowali u niego taacy chłopacy, że gdybym miała naście
lat, to umarłabym z miłości. Przystojni i inteligentni przy tym. Pamiętam, jak
rozmawiałam z jednym o muzyce Ennio Morricone.
Ale co z tym
Wajrakiem i konikiem – jeździliśmy po lesie, super było, raz sarna chciała mnie staranować, raz galopowaliśmy z 5 kilometrów w jednym ciągu, ale nasz
prowadzący jazdę, jak tylko zobaczył ślady leśników, robił piruet na zadzie i w
długą… nie wiedziałam, co jest grane, aż tu pewnego jesiennego dnia widzę w
Wyborczej artykuł, gdzie Adam Wajrak (znany przyrodnik i dziennikarz zarazem)
broni (i tu mogę pomylić imię - sorrki) Jędrka
od pana Romana ze stajni, któremu postawił sąd w Szczecinku zarzut, że …
jeździł koniem po lesie.
Okazało się, że dla leśników w gminie
Czaplinek nie ma nic gorszego niż… koń!! Straszny szkodnik naszych pól i
lasów!!!!
Cholera jedna,
pomyślałam sobie, a te auta (kładów jeszcze wtedy nie było) wjeżdżające w lasy,
a ludzie wyrzucający tam swoje śmieci?!?! Nie, to koń jest wart procesu w
sądzie!?
Wiecie, jaki był wyrok - uznano, że ten Jędrek
jest winny, tylko, że sąd odstąpi od wymierzenia kary.
Mam nadzieję,
że stajnia pana Roman ma się dobrze, a leśnicy przestali podjadać halucynogenne
grzybki;-), ciekawe jak tam komary w tym roku.
Śp Romek już niestety nie żyje. Stajnie prowadzi teraz córka z synem.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPrzykro dowiadywać się, że kiedyś spotkani ludzie odeszli na zawsze, ale zaduszki są na to najlepszym momentem.
Usuń