piątek, 1 lipca 2016

Temat TYLKO dla kobiet!!!

Kapelusze w Ascot
Jak ja- zawsze pragnąca być damą w kapeluszu, mogłam zapomnieć o tym temacie????
Generalnie wiem, że pisanie dzisiaj o czymkolwiek, co nie jest piłką nożną (swoją drogą nasza drużyna była naprawdę SUPER!), nie ma sensu, ale zaryzykuję.
 No więc z czego są słynne wyścigi w Ascot? Z koni? W życiu! Dacie u wujka google  hasło „wyścigi w Ascot” i …ani pół konia nie ujrzycie, chyba, że w kapeluszu:






Wyścigi konne Royal Ascot w Berkshire
W Berkshire rozpoczęły się wyścigi konne Royal Ascot. To ważne brytyjskie wydarzenie odbywa się na torze Ascot w hrabstwie Berkshire. Impreza stanowi okazję do pokazania się w jak najbardziej oryginalnym nakryciu głowy. Panów obowiązują tradycyjne cylindry.

No więc moja słabość do kapeluszy powinna dawno temu wywołać ten wpis.

W tym wszystkim królowa angielska (powinnam pisać dużą literą?), to bułka z masłem, nuda prowincji, kapelusz dla jej wysokości zrobiła modystka z Pcimia Górnego, przefarbowany męski cylinder  dodanym kwiatkiem- sklep "Wszystko po 2,50zł," Będzin, hale), dydaktyczny model do nauki o bryłach obrotowych:




Pomyślałam sobie, że nie mam szans na bycie damą, bo wysławiam się za mało elegancko;-(( chociaż Beata Tyszkiewicz słynie z używania przekleństw… a dama niezaprzeczalna… gdzie mi do niej…
Hahaha chciałam znaleźć jakieś zdjęcie Damy Beaty T. na koniu i zamiast tego znalazłam zdięcie jej uroczej córki- z koniem;-)

 ...oraz taki tekst (o innej damie polskiego showbiznesu) z… Newsweeka, no niemożliwe!!:
To był moment! Spokojna przejażdżka konna mogła skończyć się bolesnym upadkiem. Koń, którego dosiadała Kinga Rusin (40 l.), spłoszył się i chciał stanąć dęba! W ciągu kilku sekund dziennikarka musiała zapanować nad sytuacją i utrzymać się w siodle.
Jazda konna to piękny i stylowy sport, ale potrafi być również bardzo niebezpieczny. Nawet tak wprawny jeździec, jak jurorka "You Can Dance" musi liczyć się z tym, że wierzchowiec w każdej chwili może się spłoszyć lub zdenerwować.
Na szczęście Rusin wie, jak ujarzmić dzikie zwierzę. Jej reakcja była natychmiastowa. Odchyliła się w siodle, by utrzymać równowagę i popuściła wodze. Koń najwyraźniej zrozumiał, że ma do czynienia z doświadczonym jeźdźcem i szybko się uspokoił, a pani Kinga mogła kontynuować swoją przejażdżkę. 

Takich pierdół dawno nie czytałam (chyba, że własne teksty). „Prawie” ją zrzucił, ‘prawie” stanął dęba, koń szybko się uspokoił, przejażdżkę kontynuowano… - to właściwie, co się stało????  Jakbym miała liczyć moje „prawie” upadki, to Giness byłby ze mnie dumny, a gdzie w tym wszystkim "dramat"??? Chodzi o rodzaj gatunku literackiego, bo życiowy dramat trwający 3 minuty, to chyba nadużycie jezykowe godne samego najaśniejszego prezesa.
Więc oprócz kapeluszy było coś o koniach;-))
Nie byłabym sobą, nie zamieszczając tego:


W najbliższym czasie  wystąpię w kolejnym kapeluszu godnym Ascot – zamieszczę zdjęcie;-)

SUPLEMENT!
Obiecałam? No to proszę - Ascot na ślubie najśliczniejszej z dentystek;-))




1 komentarz:



  1. Hej, jestem z IHAHO.com – konie w telefonie. Właśnie wydaliśmy wersję testową pierwszej w Polsce aplikacji jeździeckiej. To platforma, która zrzesza wszystkich koniarzy w jednym miejscu. Zarejestruj się wybierając województwo wielkopolskie, zapisz do Stajni Testowej IHAHO.com i wypróbuj naszą apkę :)

    Czekamy na Twoją opinię!

    Więcej informacji znajdziecie na naszym wydarzeniu ⬇
    https://www.facebook.com/events/2060871660804750/

    OdpowiedzUsuń