poniedziałek, 22 lutego 2016

Wdepnąć w gówno

Chciałoby się czasem uciec od polityki, zamknąc drzwi i udawać, że jej nie ma... ale ona przyjdzie sama pod próg. Wychodząc z domu wdepniesz w nią jak w gówno...

w to gówno właśnie wlazłam

i czuję tylko bezsilność- i żal, że połowa Polski twierdzi, że to dobra zmiana. Chyba potrzebuję okulisty i psychiatry.
Sport uprawiany ostatnio przez wielu Polaków polegający na obrzucaniu gównem bohatera narodowego jest dokonywany w ramach propagowania dobrego imienia własnego kraju - jak rozumiem...
 Może ktoś przekona mnie, że to dobra zmiana, chętnie posłucham. Bo na razie czuję się jak po galopie po błocie za rączym poprzednikiem, gdy w oczach i ustach  mam brązową maź... i tylko radości z galopu brak a jest strach, dokąd ta droga prowadzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz