czwartek, 25 lutego 2016

galop na skraj przepaści a demony rechocą

Zastanawiam się, jakim człowiekiem musi być ktoś, kto zajmuje fotel po poprzednim wywaleniu uznanego w świecie hodowcy koni. Fotel dyrektora, który zasłynął na świecie swoimi umiejetnościami i stał się kolejną legendą Janowa Podlaskiego.
Jakim człowiekiem musi być nowy dyrektor, mówiąc gładko, że na koniach sie nie zna- ale już czuje, że będzie to jego pasją... jakim człowiekiem musi być ktoś, kto wie, że ma zarządzać jednym z największych narodowych skarbów a nie ma o tym pojęcia, nic nie znaczy w światowej hodowli i pociagnie tę stadninę w dół. Jakim człowiekiem musi być ktoś, kto dla własnej próżności, pazerności pieniędzy i stanowiska zgadza się na draństowo w stosunku do innego człowieka. Jakim człowiekiem musi być ktoś, kto staje przed zespołem pracowników i mówi 'Tera ja!"
 Czy budowanie państwa na draństwie przyniesie komuś szczęście? 
Dlaczego są ludzie, którzy nie mają pokory, którzy bezczelnie patrzą ci w oczy z arognackim stwierdzeniem- co mi zrobisz- ja mam władzę!
A ja ze smutkiem pochylam głowę - bo co mogę zrobić a czuję, że ten galop w dół- bo to nawet nie jest trucht, zaprowadzi nas na skraj przepaści.
 Jeszcze rok temu wierzyłam, że świat jest bezpieczny i przytulny, teraz słyszę coraz głośniejszy rechot demonów..

zobaczcie: galop na skraj przepaści




podpisano:

obywatel najgorszego sortu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz