Będąc w wieku… jakim jestem, mam prawo
udzielać młodszym porad i jednocześnie zachwycać się tym, że co dzień się
rozwijam!
No więc dzisiaj od czarującego instruktora
(kompetencja szła w parze z urokiem osobistym;-) nauczyłam się… zmieniać palcat
podczas zmiany kierunku ruchu na ujeżdżalni. Wiem, że Wam, to nic nie mówi, ale
z drugiej strony, po 25 latach jazdy na koniu dowiedziałam się, jak przełożyć
palcat=bacik bez szarpania konia za wodze, plątania się w tych wodzach,
upuszczania palcata na ziemię… ale obciach, że nie wiedziałam takiej prostej
rzeczy wcześniej!!
Czasami uczniowie pytają mnie jak długo
się uczyłam, a ja patrzę na nich ze zdziwieniem – ja się CIĄGLE uczę, i to jest
najlepsze, co można mieć w życiu. Jeśli się ciągle uczysz, to nigdy nie jesteś
stary!
I tego wszystkim jeźdźcom i niejeźdźcom
życzę;-))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz