sobota, 6 stycznia 2018

Łysek i Tobiasz w jednym stali domku

Zaniedbuję mój blog;-( Szkoda. Byłam tydzień temu w Niemczech i w Bohum otwarto "very modern" muzeum kopalnictwa- więc zjeżdża się 00m pod ziemię ( taki trik) i zwiedza kopalnię. W jednym miejscu zaczęło coś na mnie rżeć, więc się przyjrzałam- koń - sztuczny co prawda z plastiku,  szmaty i chińskich generatorów rżenia alle za to dla fasonu w kapeluszu;-)
Tak, konie pracowały w kopalniach, pisał o tym Gustaw Morcinek- świetny śląski pisarz, w książce Łysek z pokładu Idy). Pisał o ślepnięciu zwierzaka z powodu ustawicznego przebywania w ciemności, gdyż te biedaki nie wychodziły latami na powierzchnię.
znalazłam takie informacje:
Pierwszym "przemysłem" wydobywczym na ziemiach polskich było kopalnictwo soli. Już w XIII wieku w Małopolsce powstały pierwsze, prymitywne kopalnie. A pierwsze wzmianki o koniach w górnictwie związane są z kopalnią soli w Wieliczce i pochodzą z XVI wieku. 
Wiecej o koniach w kopalniach
 oraz w Anglii

No i ten biedaczek z Bohum...


 


Co można jeszcze dodać?? Ludzie wybierają sobie los (najczęściej), zwierzęta są  zabawką w naszych rękach.

1 komentarz:

  1. Uważam że ten blog jest bardzo ciekawy.Będę tu często zaglądał.

    OdpowiedzUsuń