Co
łączy karpia z koniem? Pozornie nic – jedno w wodzie, drugie w powietrzu, jedno
ma nóżki krótkie i machające, drugie długie, z jednym palcem i galopujące, … ale jest coś (oprócz tego, że oba żrą
zielone)… konie jadą żywe do włoskich konsumentów, a karpie żywe do polskich.
Uboje rytualne!!! Tyle było gadania w sejmie o krowach dla Żydów, już prawie
spodziewałam się jakiegoś nowego pogromu, że jak to nasz sejm (NASZ -
polski!!), zezwala na taki sadyzm, znęcanie się… i nasz humanitaryzm kwitł aż
do… Bożego Narodzenia.. bo jak Boże – to trzeba mordować karpia - innej opcji
nie ma! Ten, kto nie morduje – to poganin i Boga w sercu nie ma. Boga może nie
mam, ale etykę, to i owszem, więc poszłam sobie na mały targ, gdzie od 20 lat
kupowałam zabite karpie – a tu uppps – w tym roku nie ma;-(( Gdzie kupię
karpia- pytam… w markecie… idę, a w markecie tylko żywe… stoję nad ta kadzią,
one tam się miotają a ja Hyde Park nad nimi robię … przemawiam do narodu - że
to oburzające w XXI wieku, bo każdy ma lodówkę, bo każdy może sobie zamrozić, a
zwyczaj barbarzyński, przeniesiony z czasów naszych przodków - co albo solili
śledzie, albo jedli nieświeże… Łapię się na tym, że słucha tylko ta biedna
sprzedawczyni - co to ją zatrudniono i zakazano zabijania (k…..nd ma czyste
ręce!), karpie - co i tak głosu nie mają i jacyś biedni ludzie, którym gotówki
na karpia nie starczało (w tyle głowy -
zafunduj im tego karpia.. przejęta swoim losem i tymi karpiami, nie zrobiłam
tego – przykro mi, chociaż trochę obawiałam się, czy gotówki nie zrealizują na
innym stoisku…).
Kiedy
najbardziej martwy karp ożył mi na wadze, odmówiłam zakupu, wróciłam
sfrustrowana do domu - nie będę przykładała ręki do mordu rytualnego
odprawianego w nieomalże każdej polskiej rodzinie … wolę nie jeść karpia .
Moi
rodacy często oburzają się na Włochów, którzy jedzą koninę i to ma być konina
sprowadzona żywa do ich kraju. Co się dziwić, Hanibal pchał się do Włoch z
żywymi słoniami, to konie przy nich to bułka z masłem. Mordowanie karpia nie
jest dla mnie bułką z masłem, mordowanie koni nie jest nawet bochnem chleba i
to bez masła… jakoś innym przychodzi to z łatwością… szczególnie przy świętach…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz