... kiedy powiedziala, że ślązaki mogą być siwe. Więc sprawdziłam of course:
Koń śląski starego typu[edytuj]
Koń ten odznacza się masywną, lecz harmonijną budową ciała. Głowa duża, ciężka i koścista, dopuszcza się profil garbonosy. Ganasze powinny być duże i wyraźne. Długa i mocno umięśniona szyja, mocna niepodkasana kłoda i mocny grzbiet. Zad szeroki, umięśniony, lekko skośny lub prosty. Szeroka i głęboka pierś. Kończyny o szerokich nadpęciach i suchych stawach, kopyta proporcjonalne. Umaszczenie gniade, ciemnogniade, skarogniade i kare, ewentualnie siwe. Wysokość w kłębie u klaczy: 158–168 cm, u ogierów: 160–170 cm[2].
Ta co sie pasło, to takie było, tylko, że białe, a prezes mówił, że nic go nie przekona, że białe jest białe, więc siwy ślązak jest kary i już!!!! Prezes to znawca koni i ostatnio nawet byków;-)
No to u Kasi jeden taki się pasi... a dopiero co na Dniach Będzina spotkałam jeszcze jednego ślązaka- z Rudy Śląskiej konkretnie, co przyjechał z klaczką, powozić na festynie dzieci i nie tylko. Ale klaczka nie była "hanyską", dereszowata na zadzie i w ogóle szczuplutka taka, wyśmigana. Nie na kluskach śląskich i modrej kapuście karmiona. Musi wegetarianka jakaś, amerykanka, czy co? Wyglądała jak Apallosa, o taka była:
Fajnie, że u nas świat międzynarodowy mocno- i niech sobie tam durni narodowcy gadają co chcą, tylko mieszanki kultur dają efekty- nawet u koni to widać;-))